Cześć :) Mam nadzieję, że jeszcze smacznie śpicie i nie wstawaliście tak wcześnie, jak ja. Szczerze mówiąc, jestem pełna podziwu dla siebie, że już półmetek tego tygodniowego maratonu i do tej pory nie straciłam cierpliwości i się nie poddałam. Bardzo ciężki i intensywny tydzień, stąd tak mało mnie tutaj. Dzisiaj dosłownie w pięciu wolnych minutach przed wyjazdem chciałam napisać kilka słów o masce do włosów.
7th Heaven
Maska do włosów olej manuka i miód
O ile testowanie produktów do ciała nie jest dla mnie żadnym problemem,o tyle produkty do twarzy stosuję rozważniej. A jak się ma sytuacja z włosami? Tutaj pełen dystans, moje słabe włosy są bardzo podatne na substancje i czynniki zewnętrzne, moment nieuwagi i znowu wypadają, jak szalone. Czasami jednak ryzykuję i z pełną obawą sięgam po nowe dla mnie produkty. Maska z miodem manuka jest tradycyjnie dla firmy 7th Heaven zapakowana z saszetkę. Ilość wystarczyła mi na 3 użycia mniej więcej połowy włosów. Już nawet nie próbuję takich produktów na całość, bo wiem, jak to się kończy.
Znacie produkty tej marki? Co o nich sądzicie?:)
No to zapach dla mnie był by super! Uwielbiam wanilię i mód i wszystko co słodkie :P
OdpowiedzUsuńWiele dobrego słyszałam o miodzie manuka i o jego świetnych właściwościach, więc chętnie bym ją wypróbowała :D
OdpowiedzUsuńTe maski są genialne. :)
OdpowiedzUsuńmiałam jedną maseczkę do twarzy tej marki, była okej :) maski do włosów jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię takiego zapachu w kosmetykach :-)
OdpowiedzUsuńTestowałam maski do twarzy - są boskie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Normxcore
Bardzo lubię te maski :D
OdpowiedzUsuńNie znam marki, nigdy nie uzywałam jej masek :P
OdpowiedzUsuń