Pachnąca szafa- saszetki i perfumy do pomieszczeń
Uwielbiam, kiedy coś lub ktoś
ładnie pachnie. Mam wrażenie, że zapach towarzyszy mi na każdym kroku. Może nie
potrafię ich opisywać i nie mam pamięci do nazw perfum, ale potrafię ocenić,
czy coś mi odpowiada, czy nie. Na spotkaniu dostałam kolejne zapachowe gadżety od Pachnącej Szafy i
chciałam napisać kilka słów o nich.
Zacznę od saszetek, bo z nimi
spotykam się już nie pierwszy raz. Takie malutkie woreczki, które w niczym nie
przeszkadzają, zajmują miejsca i wypełniają szuflady i szafy pięknym zapachem
to coś, co bardzo lubię. Pamiętam, że jako dziecko nienawidziłam, kiedy mam
wieszała różne odświeżacze w szafach. Wiem, że po przeprowadzce trzeba było
wszystko wietrzyć i ratować przed zapachem staroci, ale ten zapach w szafach…
brrr. Jeśli macie babcie, które nadal używają takich wynalazków, to wiecie, o
czym mówię. Na szczęście teraz na rynku mamy dostępnych setki produktów, które
rzeczywiście ładnie pachną.

Pachnąca szafa oferuje saszetki i woreczki, które nie tylko wyglądają estetycznie, ale dają zapach w szafie, a także minimalnie zostaje on pochłonięty przez ubrania. Moje trafiły już tradycyjnie do szuflady z bielizną i szafki, gdzie trzymam ulubione rzeczy- czyli miejsca, z których najczęściej korzystam. Zapachy są piękne, rześkie, początkowo mocne, ale z każdym dniem zapach niestety się ulatnia.

Nowością są dla mnie perfumy dopomieszczeń i samochodu. Fajny gadżet- do tej pory używałam jedynie spray do
łazienki, a w samochodzie zawieszki. Zapach trawy orientu i akacji to bardzo
orzeźwiający, mocny i męski zapach. Jeśli istnieją takie perfumy dla panów to
chcę wiedzieć, które to! Zapach jest mega! Cudowny, aż trudno go opisać. Perfum
używałam w łazience zamiast odświeżacza. W pokoju mogłyby być zbyt intensywne,
ale tam akurat pasowały idealnie zwłaszcza, że mieszkam z chłopakami, więc
nikomu nie powinien przeszkadzać. Zaraz po użyciu unosi się aromat, który
pobudza i odpręża. Już po kilku minutach niestety go nie czuć, ale dobra i ta
chwila.
Jeśli o mnie chodzi to ja ‘kupuję’
takie gadżety, bo jestem uzależniona od pachnideł. Bardzo przydatne zwłaszcza w
miejscach bez życia i ponurych, a także po remontach, gdzie ciągle czuć ten
zapach robót:)
BARDZO ciekawe zapachy, ja osobiście również lubię jak pięknie pachnie u mnie w domu :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią zrobię zakupy i wyprobuje pachnidełka :)
Buziaki
świetne są te zapachy :)
OdpowiedzUsuńTakie zapachy w szufladach i szafkach to świetna sprawa ;)
OdpowiedzUsuńmam kilka takich woreczków z suszem w szufladach z bielizną
OdpowiedzUsuńMam te perfumki do pomieszczeń ale dla mnie jest to zbyt męski zapach :/
OdpowiedzUsuńMam sporo takich saszetek do szuflad. Kładę je gdzie popadnie, żeby ładnie pachniało :)
OdpowiedzUsuńLubię produkty z pachnacej szafy. Często goszczą u mnie w domu ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam produkty tej firmy :D
OdpowiedzUsuńMiałam parę saszetek z tej firmy :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te zapachy :) A odświeżacz to zapach ze Stradiii ♥
OdpowiedzUsuńJa nałogowo kupuję spraye do mieszkania w Home&You.
OdpowiedzUsuńte perfumy sa najlepsze ;D
OdpowiedzUsuń