Wczorajsze spotkanie z dziewczynkami było świetne. Wreszcie udało mi się usiąść koło Asi i pogadać. Pogoda nam dopisała, humorki też, więc wszystko jak należy. Mnie niestety zaraz po powrocie ogarnęło totalne zmęczenie, więc musiałam się położyć. Na szczęście dzisiaj jest już prawie ok:) Słoneczko wychodzi, a ja na razie mam w planie jeszcze chwilkę poleniuchować i w końcu ruszyć tyłek do ćwiczeń. Aż wstyd, że sobie odpuściłam przez prawie 2 tygodnie.
Yankee Candle- Cranberry Pear
dostępny na stronie Goodies.pl
pozostałe produktu YC dostępne <<tu>>
Opis producenta:
Moja opinia:
Kiedy wąchałam wosk miałam wrażenie, że prawie go nie czuję, ale po zapaleniu go od razu dawał o sobie znać. Za pierwszym razem zapaliłam go i zajęłam się czymś, więc zapomniałam o nim zupełnie aż do czasu, kiedy do mojego nosa coraz bardziej docierał słodki zapach. Moje pierwsze skojarzenie to sorbet gruszkowy albo syrop o smaku gruszki. Nie wiem czemu, od razu przyszły mi na myśl słodkie lody z ul. Kazimierzowskiej w Przemyślu:) Według mnie nie jest to zapach domowych wypieków, a przynajmniej ja tak tego nie odbieram. Aromat słodki, dość mocny, ale nie mdły.
Gabi K:*
Lubię słodkie zapachy, takie do zjedzenia :)
OdpowiedzUsuńno ale bez przesady :)
UsuńWypieki brzmią zachęcająco :)!
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj nie ma słoneczka, jest ponuro a z rana padało :( . Mam nadzieję,że się wypogodzi :D . Też czasami lubię poleżeć i odpalić sobie świeczki lub jakiś słodki wosk ;)
OdpowiedzUsuńMam go u siebie, ale czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńNie zawsze lubię owocowe zapachy, preferuję raczej inny typ aromatów, aczkolwiek żurawina z gruszką może być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńja głównie bazuję na owocach:)
UsuńTego wosku nie znam, ostatnio trochę mniej palę wosków, teraz np. dom wypełnia mi zapach świeżych gałązek bzu :)
OdpowiedzUsuńJa ten zapach uwielbiam :-)
OdpowiedzUsuńMogłabym ją zjeść! :D
OdpowiedzUsuńto jedna z moich ulubionych zapachowych tart yankee :)
OdpowiedzUsuńczuję, że się z nim polubię ;)
OdpowiedzUsuńWiele czytam o woskach i ich zapachach, aż wczoraj kupiłam kominek a na wosk brakło czasu na zakupach ale wkrótce to zrobię i zacznę się rozkoszować aromatami :)
OdpowiedzUsuńpróbuj, bo warto:)
UsuńMmmm mogłabym go zjeść :)
OdpowiedzUsuń